Dziś pan Misiek Szanowny się do mnie zgłosił, że wreszcie chce mieć portret w dyni. Wot, także i na naszą-klasę. Więc czyż można było mu odmówić?
Gdzieś daleko w Tybecie, gdzie niebo jaśniejsze i dusze czystsze Misiek medytował nad sensem świata, wszechświata i reszty
Czołem!
Interesujące
OdpowiedzUsuńwidze Kub, że masz nowe gadżety do portretów :P
OdpowiedzUsuńA to już taki od jakiegoś czasu. Może chcesz portrecik w dyni?:>
OdpowiedzUsuń