No tak, jak nie ma pomysłu, to fotografować trzeba najprzystojniejszą osobę w okolicy, a jak się jest samym akurat, to - o kurcze! ale zaskoczenie! jestem wzruszony! - jest się własnie tym wybrańcem. I potem nasrane w tym internecie autoportretami.
(Exą 1a, co kiepsko ostrzy, ale jest przepiękna, wiec jej wybaczam)
Coby nie zanudzić... kwiecie!
A to Żaneta. Poznajcie Żanetę. - Cześć, Żaneta!
Bywajta!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz