Czołem,
Dziś zdjęcia z dziś. Taki spotkaniczny trochę, wczesnoporanny planer mały ze Zbychem po wrocławskich kieretynach i chęchach. Obserwacje budzącego się miasta od 7 rano i conieco sztuki ulicy, która każe rzec: Banksy, przyjedź, zobacz!
Mleczarnia powoli się otwiera.
No i proszę, wspomniany już Banksy.
Tu jest kot.
A tu Zbychu.
Okolice Ruskiej, to alternatywy punkt przedni.
Budzą się powoli Psie Budy.
Marylin wiecznie żywa i zgrabna.
A to zdjęcie specjalnie dla Zbycha.
Obesrana Strażnicza.
Daleki kuzyn krasnala Ekonomka, co banków nie uznaje.
Krasnal Cenzorek, młody poeta (myśli-pióra) i - podobno - ja (drugi od prawej w grupie).
Robi wrażenie, co? Słodowa.
Zbychu kluczy.
Zbychu fontanni.
I tak oto 13:prawie20, a ja już po plenerze prezentuję zdjecia. Jeszcze będą z Pentacona, ale to później. A i nowa seria powstaje jedna taka.
Toż to na tym zdjęciu Ty jak żywy! (Ino namalowany, tudzież nasprejowany:D)
OdpowiedzUsuńnapisz mi Twojego maila na adres
OdpowiedzUsuńspinaczspina@gmail.com
dziekuje
A ja to tam w ogóle do tego malowidła, to z kumplami pozowałem:D
OdpowiedzUsuń