wtorek, 11 marca 2008

Zoo-m fotograficzny

Haloooo haloooo,

Jesteście tam? Jeśli tak, to proszę, oto Wam nowy wpis dedykuję dzisiejszy. Dziś był mały plenerek AGFu w okolicach Hali Ludowej i ożywiły się znów wspomnienia. Ech, fajnie było na Baskupinie... kiedyś tam znów zamieszkać, chociaż na rok. Chyba trzeba będzie. A ja jak zwykle robiłem mało i więcej na kliszy, więc tylko dwa zdjęcia, które lubię z dziś. A wkrótce i analogowo z wyjazdy do Rzeczki oraz też z owej dzisiejszej wyprawy.

Karol oraz z dinozaurem portret z auto

Grażu z La Tażu spojrzenie przenikliwe oraz zmulony miś
Następnom razom będzie happening. Jaki? Ha! Nie powiem, zobaczycie. My zresztą też:]
No i oczywiścież nie sposób nie dodać, że wieczór dzisiejszy (bo z dnia się wieczór był zrobił), to "wilgotna babka". Dwuznaczne? Ech, wy zbereźniki.
Czołem!

PS Obiecałem jeszcze przecież tekst Zawiesin nowy, oto i on:

pipetą zmierz mi mózg

pipetą zmierz mi mózg
i wytnyj zbędny guz
kolory podaj w rgb
warstwowe lico me
grube świata abesadło
chyba z dupy wypadło

zjedz moją szyszynkę
jak najlepszą szynkę
po mnie miej odpały
sny Ci się będą lały
chcę być twym eterem
żyj wiecznie! kup kamerę

4 komentarze: