niedziela, 9 marca 2008

Ejo no, ale do Rzeczki!

Witajta,

Tu Pani Magda zaraz od razu wrzuca zdjęcia, to i ja cuś pokażę. Oto bowiem wyjazd szkoleniowo(khekhe)-integracyjny (przy okazji bestowy dobry PR:]) i oto bowiem (standard) zrobiłem cyfrowych kilka tylko zdjęć, więc i wybór łatwiejszy. Taka teraz malencholia i pisanie zawiesinowych tekstów napadła mnie, to i lepiej nic nie będę pisał, może tylko, po dopracowaniu, zaprezentuję nową piosenkę jak-zwykle-tylko-tekstową Zawiesin.
Ale tymczasem:
Asia o niewidocznych zielonych oczach.

Stopy Szanownej Asi oraz niewidoczne stopy Szanownej Magdy.
Nie wszyscy potrafili sprostać napiętej formie warsztatów.

Taki wyciąg to jest coś.

PKS opuszczony do połowy, żałoba.
Moje musze okulary wyraźnie się spodobały.
I na PKP oczekiwanie powrotne.

I tylu. Kolejna część będzie, jak już kliszę mi wywołają i zeskanują. A jeszcze kilka zdjęć później, jak ów proces powtórzonym zostanie także i z kliszą kolejną.
A tymczasem inne spojrzenie ------> http://inandout.fotolog.pl/

Na bonus jeszcze fotinka Natalii, co to na niej jest troszku osób.

Czołem!

3 komentarze: